Ostatnio było dość sporo mocnych makijaży, czas i pora to zmienić :)
No dobra, ten makijaż do delikatnych nie należy, ale z pewnością nie jedna z Was spokojnie sobie z nim poradzi, a propozycja będzie świetną alternatywą np na Andrzeja, który mamy już jutro :)
Tak więc dziewuszki, pędzle w dłoń i zapraszam do otworzenia mojego mejkapu :)
Użyte kosmetyki:
Podkład Pierre Rene COMFORT MATT nr 03 klik
Puder sypki Pierre Rene nr 00 rice powder klik
Kamuflaż w kremie Pierre Rene nr 01 ivory klik
Bronzer Pierre Rene bronzing face 12 klik
Tusz do rzęs Pierre Rene Volumator klik
Czarna kredka Miyo Black Maniac
Szminka Miyo nr 04 apricot sorbet klik
Cienie Pierre Rene: nr 23-smog, 12-grey wolf, 148-pastel orange, 40-nude, 116-white matt, 99-reality klik
Do dzieła :)
- Wzdłuż linii rzęs czarną bardzo precyzyjną kredką rysuję kreskę na kształt jaskółki, następnie rozcieram tą treskę czarnym matowym cieniem przy pomocy dwóch pędzelków które widać na zdjęciu.
- Tym samym czarnym cieniem przyciemniam dolna powiekę.
Zewnętrzny kącik delikatnie przyciemniam fioletem a następnie starannie go rozcieram.
- Wzdłuż linii załamania powieki nakładam matowy odcień pomarańczy i nim rozcieram poprzednio nałożone cienie. Przeciągam czarną kreskę do wewnętrznej części powieki, a następnie przyciemniam wewnętrzny kącik na dolnej powiece szarym cieniem.
Wytuszuj rzęsy, i jeśli lubisz przyklej sztuczne.
I to na tyle, do następnego kochani
J.