Strony

poniedziałek, 3 grudnia 2012

Blender wędruje do kosza

Witajcie moi drodzy!

Jak widać po tytule będzie coś dzisiaj na temat mojego beauty blendera, z którym się niestety muszę pożegnać!

Jakieś pół roku temu niespodziewanie natknęłam się na tą gąbeczkę gdzieś w sieci,
u kogoś na blogu czy coś już nie pamiętam. Przed jej zakupem byłam zwolenniczką nakładania podkładu pędzlem a dokładnie Hakuro H50s.
Przy aplikacji fluidu nie było problemu, lecz irytował mnie fakt że pędzelek zżerał ogromne ilości produktu, wpadłam na pomysł że go po prostu zamoczę i nałożę podkład na mokro przy pomocy pędzla, BŁĄD!!! Pamiętam wtedy zrobiłam to tylko raz, i ostatni! Na twarzy zrobiło mi się "tzw" graffiti miałam mnóstwo smug na twarzy, i tam gdzie przeciągałam pędzlem było widać każdy ruch. No ale człowiek uczy się na błędach i tak też było w moim przypadku.

Nadszedł wkońcu ten dzień... kilka kliknięć zamówienie poszło opłaty i oczekiwanie na przesyłke!
Tak zamówiłam "je" bo skusiłam się na Duo, stwierdziłam że wolę wydać 115zł (+koszty wysyłki) i mieć dwie niż jedną za 79zł, i to była dobra decyzja!!

Przyszedł wyczekiwany Pan listonosz i od ponad pół roku jestem szczęśliwą posiadaczką gąbeczek Beauty Blender.

Ale dziś nadszedł ten niemiły dzień gdy muszę rozdzielić dwie siostry, jedna z nich została wysłużona na maxa i z przykrością muszę podziękować jej za współpracę i tradycyjnie wyrzucić do kosza.:(

Tak prezentuję się moja gąbeczka bez której obecnie sobie pracy nie wyobrażam...




Może tego dokładnie na fotkach nie widać ale uwierzcie mi jest bardzo i to bardzo wysłużona, straciła swój oryginalny kolor (ale to na początku po 3-4 użyciu jej) ma liczne dziurki, podkład wchłonął sie do środka i ciężko jest ją dokładnie umyć. No ale cóż się dziwić jest używana codziennie, czasem nawet po kilka-kilkanaście razy.

A tutaj już nowy model:





A tak prezentują się obie gabeczki,
po lewej nowiuśka nie śmigana, i tak wyglądała na samym początku ta po prawej, którą z miejsca idę wrzucić do kosza.




Jestem miłośniczka nakładania podkłady przy jej pomocy i z pewnością zakupię kolejną i kolejną itd.

Z miejsca pozdrawiam Was zimowo i przesyłam buziaki
Justyna.



6 komentarzy:

  1. A czy ten Bb nie wchłania za dożo podkładu, czy lepiej go zwilżyć przed użyciem?

    OdpowiedzUsuń
  2. BB zawsze zwilżam przed użyciem, nie dała bym rady na sucho nałożyć nim podkładu. w porównaniu z pędzlem bb wchłania minimalną ilość produktu.

    OdpowiedzUsuń
  3. Jestem szczęśliwą posiadaczką duetu gąbeczek od miesiąca. Do tego momentu mogę obiema rękami podpisać się pod Twoim postem. Też wcześniej używałam Hakuro 50S, ale nie miałam smug bo nie rozcierałam nim podkładu tylko stemplowałam. Wychodził taki trochę airbrush, ale było to bardzo czasochłonne. Lecz nie umywa się do gąbeczki. Nie wyobrażam sobie wrócić do pędzla :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja używam gąbeczki ale trójkątnej . Nigdy nie próbowałam pędzlem nakładać podkładu , ale wiem że są dziewczyny które operują tylko pędzlami .

    OdpowiedzUsuń
  5. o rany jaka masakra :D Faktycznie biedna gąbeczka musi iść do wyrzucenia :D Hmm nie uzywałam w sumei jeszcze takiego bajeru :P

    OdpowiedzUsuń

Mam nadzieję, że znalazłeś u mnie to czego szukałeś.
Będzie mi miło jeżeli pozostawisz po sobie ślad.
Justyna