Dziś przybliżę Wam nieco moją bardzo skromną kolekcję cielistych kredek na linię wodną.
Może znajdziecie wśród nich swoją faworytkę.
Cielista kredka aplikowana na linię wodną powinna nam:
optycznie powiększyć oko, skorygować zaczerwienienia powstałe w skutek zmęczenia oraz dodać spojrzeniu świeżości.
Ja wcześniej będąc nowicjuszką w tym temacie zamiast kredek w odcieniu cielistym używałam białych standardowych kredek, one też dobrze zastępowały cieliste, lecz je było stosunkowo bardziej widać na linii wodnej, i ten defekt zaczął mi w końcu przeszkadzać.
Postanowiłam szukać tej idealnej...
1) My secret fast cover - up (korektor w kredce)
cena ok 10zł
drogerie Natura
2) Oriflame kohl pencil - nude
cena ok 19zł
katalogi Oriflame
3) Max Factor 090 natural glaze
cena ok 25zł
drogerie Rossmann
4) Illamasqua 2H1 Vow
cena 84 zł
sklep bestmakeup.pl
1) My Secret (korektor) - służył mi świetnie jako kredka w cielistym kolorze, był to mój nowicjusz w świecie poszukiwania cielistego ołówka. Niestety jego konsystencja jest bardzo tłusta i nie pozostaje długo na linii wodnej.
Bądźmy szczerzy, czego oczekiwać po korektorze aplikowanym na linię wodną :p. Dobrze sprawdza się jako baza pod cienie.
Ocena -3/6
2) Oriflame kohl pencil - kolor kredki wręcz idealny i przypominający kolor cielisty, aplikowany na "suchą" linię wodną pozostaje w spoczynku przez kilka godzin, lecz niestety nie cały dzień. Ja wykorzystuję jego właściwości do rozjaśniania obszaru pod łukiem brwiowym.
Ocena 4/6
3) Max Factor kohl pencik 090 - kredka w przeznaczeniu typowo do linii wodnej, lecz jest w kolorze blado różowym co wyklucza jej zastosowanie do zaczerwienionych i zmęczonych oczu. Fajnie spisuje się w ciągu dnia i stosunkowo długo utrzymuje się na oku.
Ocena 4+/6
4) Illamasqua Vow - kredka, którą nic nie jest w stanie ruszyć, ma bardzo gładka kremową strukturę co daje niepowtarzalny efekt, który utrzymuje się przez wiele wiele godzin. Stosuję ją również na do rozjaśniania obszaru pod łukiem brwiowym. Nie zmywa się i daje super efekt otwartych oczu.
Mogę Wam szczerze oznajmić, że ta kredka staje się moim ulubieńcem za jej trwałość i efekt jaki utrzymuje się na oczach przez cały dzień, chętnie po nią sięgam w ciągu dnia oraz stosowana na klientkach daje mi pewność że zostanie tam gdzie powinna przez całą imprezę. Jedyny mankament to cena :(.
(Przywędrowała do mnie ze sklepu www.bestmakeup.pl polski sklep oferujący kosmetyki znanych renomowanych firm.)
(Przywędrowała do mnie ze sklepu www.bestmakeup.pl polski sklep oferujący kosmetyki znanych renomowanych firm.)
Ocena 5+/6
kupisz tutaj
Poniżej zdjęcie roztartych kredek po upływie ok 10 min.
Oczywiście wybór należy do Was.
A może Wy macie swoich faworytów?
Jakie kredki polecacie?
ja dopiero \'raczkuję'\ w tych tematach
OdpowiedzUsuńwypróbowałabym najchętniej tę ostatnią, ale ta cena :(
OdpowiedzUsuńno wiem :(
UsuńNo właśnie 84 zl za kredkę..... pfffff. Jak na razie skusze sie chyba na max factor, bo mam najłatwiejszy dostęp póki co:)
OdpowiedzUsuńpewnie! od czegoś trzeba zacząć!
UsuńHmmm, czyli Illamasqua chyba tylko mi pozostaje ...
OdpowiedzUsuńNic mi się nie chce na linii wodnej trzymać, kredki ścierają się w ekspresowym tempie, tylko ciekawe, czy ta by wytrzymała ... Chętnie już teraz bym wypróbowała, jednak cena hamuje moje zapędy ;)
a może oczy Ci łzawią i dlatego się ścierają.
UsuńNo niestety łzawią :(
UsuńDlatego mię wiem, czy i Illamasqua by się utrzymała...
hmm no kurcze nie mam takiego defektu więc ciężko mi powiedzieć, ale na tych upałach to kredka siedziała jak żadna.
UsuńW przypływie gotówki (oby taki szybko nastąpił ;D) postaram się zakupić tą kredkę i wypróbować. Jak nie na mnie, to powinna sprawdzić się na klientkach :)
UsuńJak mi się Vow marzy, to nie mogę aż! Zapomniałam już o niej, a Ty mi przypomniałaś i teraz znowu będę kombinowała, pod jakim pretekstem ją zamówić:)
OdpowiedzUsuńmoże uda mi się wynegocjować jakąś zniżkę - dam znać :)
UsuńChyba skuszę się na tę ostatnią : )
OdpowiedzUsuńPolowałam na Vow w okresie promocyjnym na stronie Illamasqua, gdyż była przeceniona z 13f na 5! ale niestety się nie udało, miała zbyt wielkie wzięcie - co mnie nie dziwi. Cena standardowa troszkę odstrasza. Skusiłam się więc na Max Factor. Jest to moja pierwsza kredka na linie wodną, czarnych nie używam,bo optycznie zmniejszają i tak moje małe oczy. Jestem z niej zadowolona, gdyż utrzymuje się kilka godzin i nie podrażnia moich oczu. Jakież było moje zdziwienie,gdy po kilku godzinach po aplikacji i po godzinnej drzemce w dzień była w nienaruszonym stanie ;) także polecam :)
OdpowiedzUsuńo jaa niezła to była przecena! Też czarnych nie używam, no chyba że robię jakiś makijaż w którym muszę pokryć linię wodną czarną kredką, ale na co dzień tylko cielista.
UsuńNa razie używam cielistej kredki z Oriflame i daje radę, chociaż szukam czegoś lepszego.
OdpowiedzUsuńNie polecam za to kredek z Avonu, nabawiłam się przez nie mega czerwonych i podrażnionych oczu.
ja ogólnie Avonu nie lubię, a tym bardziej ich kredek...
UsuńCiekawe porównanie, szkoda że ta ostatnia ma taką cenę ;/
OdpowiedzUsuńPoszukiwania kredki rozpczne w polsceod Inglota :D Co zakupie nie mam pojecia co mi pewnie w oko wpadnie ale 4 kusi tylko ta cena jak juz wszyscy na nia marudza to ja tez bede bo mnie na nia nie stac :P
OdpowiedzUsuńdaj znać jak spisuje się ta z Inglot :)
UsuńJa jeszcze żadnej nie mam cielistej kredki podoba mi się odcień tej z oriflame a ta ostatnia to przeraża mnie jej cena
OdpowiedzUsuńcena= się jakość moim zdaniem, ale wiem nie każdego na nią stać, ja też długo bym się musiała zastanowić nad kupieniem jej.
UsuńIlamasqua Vow napewno będzie moja :-)
OdpowiedzUsuńz tą ostatnią kredką to coś za coś :D
OdpowiedzUsuńnom dokładnie, :)
UsuńIlamasqua kusi ;) !!!
OdpowiedzUsuń..ja najbardziej zadowolona jestem z kredki Make-up Studio.
OdpowiedzUsuńOstatnia jak najbardziej trafia w moje gusta:)
OdpowiedzUsuńJa taką kredkę kupiłam ostatnio z MySecret to jakaś nowość i spisuje się jak na razie przyzwoicie
OdpowiedzUsuńOo ja też posiadam kredkę z Oriflame i zgodzę się z tym , że długo nie pozostaje na powiece i tak samo jak Ty stosuje ją pod łukiem brwiowym sprawdza się idealnie ;D
OdpowiedzUsuńa jej kolor jest po prostu idealny jeśli chodzi o kredki cieliste, no ale cóż nie postarali się z trwałością, cóż...oriflame :(
UsuńJa mam tą z Oriflame i jestem zadowolona zwłaszcza z zastosowania pod łuk brwiowy, ale i na linii wodnej trzyma się całkiem nieźle:) Niestety Illamasqua zabija mnie ceną;)
OdpowiedzUsuńIllamasqua Vow ma przepiękny kolor, ale cena jest stanowczo za wysoka. Skuszę się chyba na tą z Max Factor, bo czytałam o niej wiele dobrego.
OdpowiedzUsuńMogę odradzić kredki z Essence, są zbyt miękkie i potrafią się rozpuszczać w wyższej temperaturze (np. ostatnie upały) i mają słabą trwałość...
Ja akurat lubię białą linię wodną, próbowałam raz z cielistą kredką, jednak wolę tą bardziej sztuczną biel.
OdpowiedzUsuńWidziałam też, że niektóre dziewczyny używały eyelinerów w żelu. Biały się taki znajdzie, cielistego na pewno nie, no ale... ;)
P.S. dziękuję Ci za link do tego sklepu! Lime Crime & Nars <3 Od dzisiaj zbieram pieniądze! :)
Usuńnie ma za co :) a nie słyszałaś o tym sklepie jeszcze?
UsuńNie mam jeszcze swojego faworyta, cały czas szukam ideału:)
OdpowiedzUsuńJa używam kredki Basic i jest świetna. Mam w planach też zakupić kolejna dla porównania, nie pamiętam, chyba My secret, bo widziałam w Naturze, ale to za miesiąc. bo ostatnio sporo innych rzeczy nakupowałam i muszę przystopować hehe, w planach nowa paletka Sleeka, a jeśli kojarzysz mam ich sporo i jeszcze 5 innych czeka w kolejce do kupna :P
OdpowiedzUsuńja mam kredkę z max factora i u mnie spisuje się bardzo dobrze.:)
OdpowiedzUsuńlovely blog!
OdpowiedzUsuńfollowing you now via GFC.
check out my blog, too :)
x
dahi
Ciekawy i przydatny wpis!
OdpowiedzUsuńMnie wszystko na linii wodnej podrażnia oko, ale podoba mi się jasna linia w makijażach.
własnie musze zaopatrzyć się w cielista kredkę :)
OdpowiedzUsuńJa polecam kredki z Inglota :)
OdpowiedzUsuńCena ostatniej trochę straszy, ale myślę, że kiedyś się skuszę i wypróbuję... :)
OdpowiedzUsuńhttp://colorfulmadworld.blogspot.com/
hmm zawsze uzywalam bialej kredki... mzoe tez powinnam to wkoncu zmeinic :D. Mocno zachecona jutro lece do sklepu i bede testowac ;) zapewne max factora bo najszybciej znajde :)
OdpowiedzUsuńJa używam kredek z Oriflame i jestem z nich bardzo zadowolona :)
OdpowiedzUsuńSzukałam wpisu na ten temat :)
OdpowiedzUsuńDzięki Tobie wiem, co będzie moim ulubieńcem :D
Dziękuje :)
Pozdrawiam Nowa Blogowiczka
Ola!
Ja uwielbiam cielistą kredkę z Yves Rocher ;) pierwszą kupiłam we Francji. Obecną już w Polsce, bo właśnie "kończę" drugą :) dla mnie jest po prostu niezastąpiona!
OdpowiedzUsuńNo tak... Illamasqua jest najlepsza z tego co czytam, ale cena również jest najlepsza a zarazem powalająca :D
OdpowiedzUsuńTrochę obawiałabym się nakładać korektor na linię wodną. :) Sama używam My secret satin kohl w odcieniu 19 nude, kosztuje grosze, ale niestety nie utrzymuje się długo na linii wodnej. Dlatego szukam swojego "ideału". :) Chociaż wolałabym, żeby nie kosztował majątku. ;)
OdpowiedzUsuńKończę swoją Illamasqua, nie podzielam niestety zachwytów nad nią. Jest sucha, drapiąca, zupełnie nie kremowa i bardzo ciężko jest uzyskać nią kolor na linii wodnej. Wg mnie Paese jest o kilka klas lepsza. Szukam nadal idealnej.
OdpowiedzUsuńl0b94w1x42 o4y09q7t39 n2h24b7i05 m2t57d7n90 f5x87k2l34 v8o72o1o41
OdpowiedzUsuń