Strony

czwartek, 7 listopada 2013

Ziemia Egiptu - kosmetyk kultowy




Na wstępie wyjaśnię czym jest Ziemia Egipska... Otóż  jest to puder brązujący, świetnie sprawdzający się w każdym typie cery. Kosmetyk można nakładać na twarz nawet w dziewięciu warstwach.
Warstwa pierwsza wyrówna koloryt skóry, delikatnie ją rozświetlając. Każda kolejna stopniowo przyciemni skórę, tworząc naturalnie wyglądającą opaleniznę. Ziemia Egipska jest zarówno kosmetykiem upiększającym jak i pielęgnacyjnym. 


Aplikacja: Nakładam produkt kolistymi ruchami, pędzlem
 (widoczny na zdjęciu Maestro nr 110 r.22)
na całą twarz, dając jej delikatny efekt muśniętej słońcem opalenizny. Jeżeli chcemy wykonturować kosmetykiem rysy twarzy, tym samum pędzlem skupiamy się na wybranych partiach twarzy aż do otrzymania zadowalającego efektu.





Konsystencja: Puder jest sprasowany, suchy i przy tym bardzo twardy. Ponadto jest jedwabisty dzięki zawartości olejku, nie pyli przy nabieraniu pędzlem.  

Efekty/Trwałość: Produkt świetnie utrzymuje się na twarzy przez cały dzień. Nawet po długotrwałym użytkowaniu, nie zauważyłam aby się ścierał lub robił plamy. Nie lubię mocnego konturowania, a z tym produktem mogę śmiało dokładać kolejne warstwy, a on i tak pięknie się rozetrze. Nie ma szans na mocno widoczne granice. Używam go jako róż, oraz nakładałam na powieki jako cieńPuder nie wysusza skóry. Nie uczula. Nie zapycha. Nie wchodzi w zmarszczki.


Wydajność:Jest to moje drugie opakowanie tego kosmetyku. Produkt jest bardzo wydajny i dla przeciętnego śmiertelnika zużyć go w przeciągu 18 miesięcy jest wręcz niemożliwe. Dla wizażystek jak najbardziej polecam.



Pojemność i cena: Produktu w opakowaniu jest 14g, jego cena waha się w granicach 140-150zł możecie go kupić w sklepie ladymakeup.pl



Skład: hydrolizat kwasu hialuronowego – substancja posiadającą silne właściwości nawilżające i zatrzymujące wodę w naskórku. Kwas tworzy na twarzy niewidzialną powłokę zabezpieczająca skórę przed nadmierną utratą wody. 


ester witaminy E – posiada silne właściwości antyoksydacyjne, hamuje proces starzenia się skóry i powstawanie stanów zapalnych. Dodatkowo witaminie E przypisuje się również właściwości zmiękczające i poprawiające koloryt skóry. 
masło Shea – charakteryzuje się działaniem zmiękczającym i kojącym skórę, jak również zapobiega powstawaniu zmarszczek. Masło Shea tworzy także naturalną ochronę przeciw promieniowaniu UVB. 
palmitynian retinylu (trwalsza forma witaminy A)- posiadający silne działanie zmiękczające skórę i zapobiegające starzeniu się skóry. 
olej arachidowy – zapobiega podrażnieniom skóry, 
olej z nasion jojoby – zapewnia wysokie właściwości pielęgnacyjne, odżywcze, zmiękczające i nawilżające skórę. Olej jest również pomocny w leczeniu wszelkich podrażnień skóry. Może być stosowany u osób ze skórą wrażliwą. 





Ocena Ogólna: Produkt jest niewątpliwie kultowy, i osobiście zaliczam go do rankingu KWC. Jest to jeden z moich ulubionych bronzerów i sięgam po niego niemalże codziennie.
 Z czystym sumieniem polecam jego zakup, a ze względu na wydajność i termin produktu, najlepiej użytkować go z mamą lub siostrą.


Macie? Polecacie? Dajcie znać czy macie swoje ulubione bronzery?





30 komentarzy:

  1. bardzo ciekawy kosmetyk. Chyba trzeba uważać, żeby z nim nie przesadzić? Ty masz taki łądny odcień skóry na zdjęciach, czy to za sprawką ziemii egipskiej? ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Super produkt, zgadzam sie ze wszystkim:) Poza tym stosowalam rowniez ziemie sloneczna Lavertu, rowniez polecam:)

    OdpowiedzUsuń
  3. miałam go sobie sprawic ale zdecydowałam sie na ziemię słoneczna Lavertu ktora tez jest super;)

    OdpowiedzUsuń
  4. może kiedyś uda się na niego uzbierac trochę kasy ;p znajoma go ma i baaaardzo sobie chwali ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Uważam, że każda kobieta a tym bardziej wizażystka powinna mieć ziemie egipską w swoim kuferku! Ja się w niej zakochałam od kiedy pierwszy raz dostałam ją w prezencie od Męża (podpatrzył u mamy, która używała tego produktu). Wstyd się przyznać ale pierwszym razem wystarczyła mi na 4 lata:D ja zawsze kupuje w granicach 11-120 zł np na targach :) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  6. tak słyszałam o niej

    pozdrawiam i zapraszam
    http://czerwonafilizanka.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  7. Słyszam i może kiedyś się skuszę... :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Och jak długo już na nią choruję... Tyle słyszałam o tym produkcie, że chyba wezmę tyłek w troki i jednak kupię :D

    OdpowiedzUsuń
  9. Zawsze byłam jej ciekawa:) Może sobie sprezentuję na gwiazdkę!

    OdpowiedzUsuń
  10. Też o niej słyszałam ale cena mnie przeraża

    OdpowiedzUsuń
  11. Lubię Ziemię firmy Bikor i używam jej od lat ale co zauważyłam nie do każdego typu karnacji ona pasuje. Do moich ciemnych włosów wygląda naturalnie natomiast zdarzyło się kilka razy że robiłam makijaż blondynkom i wtedy twarz sprawiała wrażenie pomarańczowej :(

    OdpowiedzUsuń
  12. Nie miałam. Trochę dla mnie za drogi. Ostatnio bardzo mi przypadł do gustu różo-bronzer Sleek Antique :)

    OdpowiedzUsuń
  13. moim ulubionym bronzerem jest róż Annabelle Minerals w odcieniu Honey oraz cień mineralny L'oreal :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Myślę intensywnie nad jego zakupem już od kilku lat :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Wspaniały produkt, ale tak jak napisała Kasia Maluje nie pasuje do każdej karnacj. Mam też wersję dla mężczyzn- jest jaśniejsza i bardziej pomarańczowa. Produkty godne polecenia!

    OdpowiedzUsuń
  16. Dzięki za ten post!! Szukałam informacji na temat tego kosmetyku. Nikt nigdy nie wyjaśnił czym on jest. Każdy tylko pisał jego recenzję. :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Bardzo chciała bym go mieć tylko tak mi szkoda pieniążków!

    OdpowiedzUsuń
  18. ja uzywam na zmiane Zimii Egipskiej i Too Faced Endless Summer- utrzymuje sie 16 godzin na twarzy, nie sciera sie i ma przesliczny delikatny odcien. Czasami uzywam dwoch jednoczesnie Ziemii jako kontur a Too Faced rozcieram go. Polecam ale nie wiem ile kosztuje, domyslam sie, ze duzo

    OdpowiedzUsuń
  19. Za sam jego skład warto go kupić. Już kiedyś zastanawiałam się nad jego kupnem, ale cena jest dość wysoka jak na niesprawdzony produkt. Teraz jednak wiem, że kiedyś wpadnie w moje ręce :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Nie mam, ale strasznie mnie kusi i ciągle się waham czy kupić..

    OdpowiedzUsuń
  21. Zastanawiałam się nad tym produktem...Przekonalas mnie do niego. Mam cere problematyczna wiec chyba bedzie idealny:)

    OdpowiedzUsuń
  22. Mnie kusi, ale dla klientek, nie dla siebie. Uwielbiam swoją księżycową opaleniznę i dbam o nią cały rok unikając słońca, więc ten kosmetyk byłby zbędny.

    OdpowiedzUsuń
  23. ja chociaż używam tego kosmetyku od dawna, jakoś nie potrafię sobie wyrobić o nim konkretnej opinii, są dni kiedy go kocham, a są takie kiedy nienawidzę.. ;p

    Zapraszam do siebie - www.sollelita.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  24. Cena mnie niestety odstrasza... ;cc

    http://kappa-girl.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  25. Widziałam taki za 120 zł liczac na rok to tak jakbysmy placily po 10 zł miesięcznie:) jak dla mnie mega warto zuzyłam jedno opakowanie w okolo 18 miesiecy i byłam bardzo zadowolona zwłaszcza, że mam tłustą cere i idealnie z nia sobie radził:)

    OdpowiedzUsuń
  26. Bardzo przyjemnie czyta mi się Twoje recenzję, a Ziemia Egipska zaciekawiła mnie... Bo po 1 jak napisałaś ciężko z nim przesadzić po 2 nie uczula po 3 termin ważności !

    OdpowiedzUsuń
  27. Czy ona nadaje się do dojrzałej cery nie wchodzi w zmarszczki?

    OdpowiedzUsuń

Mam nadzieję, że znalazłeś u mnie to czego szukałeś.
Będzie mi miło jeżeli pozostawisz po sobie ślad.
Justyna