Obserwatorzy

środa, 21 maja 2014

Wieczorowy makijaż w fiolecie


 Fioletowy to mój ulubiony kolor na powiekach - nie dość, że świetnie podbija mój odcień tęczówki, to można go nosić na zarówno na dzień jak i na wieczór - w zależności od intensywności przyciemnienia powieki.

Często sprawdzając źródło ruchu sieciowego na blogu, trafiam właśnie na hasło "makijaż w fioletach", tak więc mam nadzieję, że kolejny makijaż w tej barwie wielu z Was przypadnie do gustu i kiedyś skorzystacie z mojej propozycji :)

W tym poście nie pokażę Wam jak wykonałam ten makijaż, ponieważ uważam, że jest on bardzo prosty i spokojnie sobie poradzicie z jego wykonaniem. Najważniejsze są wasze preferencje i sposób cieniowania.


Kosmetyki jakich użyłam:


Twarz:
Podkład Bourjois 123 Perfect nr 53 klik 
Puder sypki Flormar nr 03 klik
Korektor Callection Lasting Perfection odcień medium
Bronzer Bikor
Rozświetlacz theBalm Mary-Lou...klik  
Oczy:
Tusz do rzęs IsaDora Hypo-Alergenic
Czarna kredka Flormar
Rzęsy KKcenterHK s220 klik 
Cień sypki wieżyczce Glazel nr 05 klik 
Sypki brokat Era Minerals Zenith 06 dasan, 04 valentines klik 
Cienie MUG vanilla bean, purely naked, latte, mocha, currupt klik 
Usta:
IsaDora 169 pink peony








Dzięki za uwagę i do następnego :)

J.


piątek, 16 maja 2014

beGLOSSY maj 2014 "Świadomie piękna"




Dziś późnym popołudniem zapukał do mych drzwi kurier z majowym pudełkiem beGLOSSY, dlatego ten post pojawia się dopiero teraz.

W tym miesiącu dostępne są dwa warianty pudełek.
Zainteresowanych tym co znalazło się w moim pudełku, zapraszam na dalszą część posta :)



It's Skin Perl Bright Essential Mask Sheet - maseczka rozświetlająca 
Pełen produkt - cena 9zł / 22g

Pisząc ten post właśnie mam ją na twarzy :) Maseczka ma dać efekt rozświetlenia skóry, nawilżyć oraz dodać jej blasku - się okaże ;)


Cashmere Powder Pearls - puder w kulkach.
Dostępny w trzech wersjach kolorystycznych: rozświetlającej, korygującej i brązującej.
Pełen produkt - cena 31,90zł / 20g

Otrzymałam wersję korygującą.
Bardzo się cieszę, że w tym miesiącu w pudełku jest coś z kolorówki, a w dodatku jest to pełen produkt!
Nie miałam styczności z podobnym kosmetykiem, więc z chęcią przyjże mu się bliżej.
Dopatrzyłam się daty ważności produktu, mija ona 12.2014 - szkoda, bo dobrze wiemy jaka jest wydajność takich kuleczek...

Yoskine Przeciwzmarszczkowy płyn micelarny - płyn do oczyszczania i demakijażu twarzy.
Miniatura produktu 75ml - cena 30zł / 200ml

Myślę, że akurat ten kosmetyk powędruje do mojej mamy, dla mnie chyba jeszcze za wcześnie na przeciwzmarszczkowe micele :)
Mamuśka się ucieszy.


Playboy Play it Sexy - nawilżający balsam do ciała o zmysłowym waniliowym zapachu.
Pełen produkt - cena 14,99zł / 250ml

Fajnie, bo akurat balsamów teraz bardzo intensywnie używam, ten również wykończę do cna. Zapach słodki bardzo perfumowany, oby tylko po nałożeniu na całe ciało, zapach nie okazał się zbyt przytłaczający.

Got2BE Nabłyszczający lakier do stylizacji - sprawi, że włosy rozbłysną fascynującym blaskiem, a przy tym będą perfekcyjnie ułożone.
Pełen produkt - cena 19,99zł / 200ml

 Troszkę przeraża mnie wyrażenie rozbłysną fascynującym blaskiem, obawiam się, że po użyciu tego produktu na świeżo umytych włosach, możemy uzyskać efekt przetłuszczających się włosów. 
Mam nadzieję, że się mylę w swoim stwierdzeniu.


SP Wella Olejek SP LuxeOil - delikatny, odbudowujący i wygładzający olejek do wszystkich typów włosów.
Miniatura produktu 2ml - cena 71zł / 100ml
prezent od be glossy

Szczerze to myślałam, że są to perfumy i z takim zamysłem ich użyłam he he, dopiero po chwili przeczytałam na opakowaniu, że jest to olejek do włosów - ale zapach ma obłędny!
2ml starczy na jedno użycie, zobaczymy jak się spisze, bo cena pełnego produktu powala.



Podsumujmy:
W moim pudełku znalazłam w sumie 6 kosmetyków, z czego 4 są pełnowymiarowe. Zawartość oceniam pozytywnie, bardzo jestem ciekawa efektów maski, działania olejku do włosów oraz kuleczek korygujących, bo jak napisałam wcześniej - brakuje mi kolorówki w pudełkach beGLOSSY.
Pudełko oceniam na 4+/6

A jak u Was?



środa, 14 maja 2014

Zoeva Paleta korektorów Concealer Palette


 Concealer Palette marki Zoeva. Paleta 20 kremowych korektorów. Umożliwia zamaskowanie kłopotliwych miejsc i niedoskonałości. Delikatna, gęsta formuła idealnie rozprowadza się na skórze wypełniając drobne zmarszczki i kanaliki. Perfekcyjnie maskuje zaczerwienienia, cienie pod oczami, przebarwienia, piegi zapewniając komfortowe uczucie i długotrwały efekt.

 WYMIARY: 
- Paleta: 23 x 10,3 x 1,2 cm 
- Średnica korektora: 2,6 / 3,6 cm 
  • typ cery: każda
  • ilość kolorów w opakowaniu: 20
  • typ/konsystencja: kremowa
  • pojemność: 44.5 g


 Pierwsze odczucia:
  • Korektory z łatwością się ze sobą łączą, rozsmarowują i wtapiają w cerę. 
  • Bardzo dużą zaletą palety jest jej kolorystyka - dopasowana do cer ciemnych oraz jasnych - zarówno tych w tonacji żółtej jak i różowej oraz dla osób, które borykają się z przebarwieniami na skórze. 
  • Trzeba dobrze rozetrzeć korektor, ponieważ przez ich kremową konsystencję łatwo uzyskać tzw. "odcięcie".
  • Produkt jest bezzapachowy, co według mnie jest bardzo korzystne.
  • Korektor utrzymuje się na twarzy cały dzień - oczywiście przypudrowany.
  • Nie zatyka porów ani nie wysusza skóry.
  •  Wszystkie odcienie mamy w jednej kasecie, zatem szybko i wygodnie możemy dobrać odcień do koloru cery.
 




Uważam, że ogromną zaletą tych korektorów jest to, że świetnie nadaje się również jako paleta do konturowani twarzy na mokro
(a o tym już niebawem w kolejnym poście). 

A paleta dostępna jest pod linkiem -> tutaj


 J.

poniedziałek, 5 maja 2014

Makijaż paletką ZOEVA Naturally Yours





Dziś mam dla Was makijaż wykonany (metodą krok po kroku) paletką Zoeva. W zeszłym tygodniu pisałam o moim pierwszym wrażaniu dotyczącym tej palety, jeśli jesteście ciekawi jakie ono było link tutaj.

Dalej upieram się przy tym, że opakowanie jest bardzo mało praktyczne - za jakiś czas wrzucę Wam zdjęcia jak wygląda opakowanie, które zostało już dobrze wyeksploatowane.
Kwestia samych cieni nie pozostawia żadnych złudzeń - są świetne!

Kosmetyki jakich użyłam:

Twarz:
Podkład Bourjois Healty Mix nr 54 klik
Puder Mehron neutral klik
Korekrot Collection Lastin Perfection nr 02 medium
Bronzer MAC matte bronze
Rozświetlacz TheBalm Marry Lou Minizer klik
Oczy:
Tusz do rzęs Benefit THEY'RE Real
Cielista kredka Illamasqua VOW klik
Plaeta cieni Zoeva Naturally Yours klik
Rzęsy KKcenterhk.com s220
Usta:
Szminka Pierre Rene nr 14 klik

Pędzle w dłoń i ruszamy! :)

  • Czarnym cieniem timeless chic zaznaczam zewnętrzną część powieki tworząc tzw. 'jaskółkę'.
  • Z dodatkiem cienie slow dance oraz soft&sexy rozcieram wcześniej namalowany kształt tworząc trójkąt. Czarnym cieniem timeless chic przyciemniam linię rzęs.
  • Wewnętrzny kącik zaznaczam białym matowym cieniem first love, a pozostałą część ruchomej powieki wypełniam beżowym matowym cieniem pure. Zwilżonym pędzelkiem i czarnym cieniem timeless chic zaznaczam wewnętrzny kącik tworząc szpic. Złotym cieniem casual elegance oraz zwilżonym pędzelkiem rysuję kolejną cienką kreskę (zaraz pod czarną) w wewnętrznym kąciku.
  • Dolną powiekę zaznaczam czarnym cieniem timeless chic, cień wyciągam ku zewnętrznej części tworząc wolną przestrzeń między górną a dolną powieką.
  • Linię wodną zaznaczam cielistą kredką, a przestrzeń w zewnętrznym kąciku wypełniam złotym cieniem casual elegance.
  • Na ostatnim zdjęciu zaprezentowałam efekt bez przyklejania sztucznych rzęs.
A tak prezentuje się końcowy efekt z przyklejonymi sztucznymi rzęsami.



Twarz konturuję bronzerem, szczyty kości policzkowych zaznaczam bronzerem, a usta wypełniam pomadką w koralowym odcieniu.




Do następnego :)
Justyna


niedziela, 4 maja 2014

Sposoby na mycie pędzli + moje rady




Nawet najlepsze pędzle od czasu do czasu trzeba dobrze wyczyścić. Jest na to bardzo dużo przeróżnych sposobów, a o tym z jakich ja korzystam opowiem w dzisiejszym poście.

Utrzymanie w czystości pędzli jest szalenie ważnym aspektem zarówno z punktu widzenia higieny, jak i makijażu. Nieczyszczone pędzle są bowiem idealnym środowiskiem do rozwoju bakterii, które przenoszone na naszą skórę mogą powodować różnego rodzaju reakcje alergiczne lub inne problemy z cerą. Przybrudzone kosmetykami pędzle, mogą utrudnić nam pracę z kolorami – jeśli nie oczyścimy pędzla z jednego koloru z pewnością zabarwi on inny.

Czym i w jaki sposób?
 

Są różne metody oczyszczania. Na naszym rynku istnieją specjalne płyny dezynfekujące (zawierają alkohol), które umożliwiają błyskawiczne i skuteczne wyczyszczenie pędzli- ja jednak z takich płynów nie korzystam, zauważyłam że po dłuższym stosowaniu takich płynów nasz pędzel szybciej traci swój naturalny kształt (puszy się).

Poniższe metody mogą wydawać się dla Was oczywiste i znane, ale na pewno znajdą się osoby, którym moje rady się przydadzą :)


 Oto moje trzy produkty jakich używam do czyszczenia moich pędzli:

Pierwszy sposób to:
 Oliwka - świetnie usuwa wszelkiego rodzaju eyelinery (nawet te wodoodporne), szminki oraz błyszczyki.
 Kosztuje naprawdę niewiele, a szybkim sposobem możemy ułatwić sobie pracę przy czyszczeniu zaschniętych produktów z pędzli. 
Wystarczy wylać odrobinę na dłoń, wykonać kilka okrężnych ruchów pędzlem i gotowe!
Bardzo Wam polecam ten sposób!! :)


Drugim sposobem jest:
Mydło + woda - jeśli chodzi o mydło to najlepsze gdyby było hipoalergiczne. Ja używam zwykłego szarego mydła i nie mam ku niemu zastrzeżeń.
Wystarczy zmoczyć pędzel w bieżącej wodzie i okrężnymi ruchami sunąć po mydle. Następnie należy go dokładnie wypłukać w czystej wodzie. Czynność powtarzaj, aż woda z płukania będzie czysta.


Kolejnym sposobem jest:
Szampon do włosów – jedna z teorii mówi, że pędzle należy traktować tak delikatnie jak własne włosy, więc mycie ich dziecięcym szamponem będzie idealne i sprawdzi się zwłaszcza w przypadku pędzli z naturalnego włosia.
 Na mokre włosie nakładamy odrobinę szamponu lub żelu i delikatnie pocieramy pędzlem o dłoń, aż włosie się zapieni. Następnie spłukujemy je pod bieżącą wodą. Na pewno zauważycie jak woda zabarwia się na kolor kosmetyku, który pozostał na pędzlu, czasami czynność mycia trzeba ponawiać, aż woda będzie zupełnie klarowna.


Gdy wszystkie pędzle zostaną umyte, kolejną czynnością jaką wykonuję jest kąpanie pędzli w roztworze  woda + płyn do zmiękczania tkanin mniej więcej pół na pół na ok 5 min.
Pędzle stają się dużo bardziej miękkie, a przy tym mają cudowny zapach po wysuszeniu. 
(Nie raz klientki zwracały na to uwagę :) ) 

Następnym etapem jest suszenie. Być może ten sposób wyda Wam się oczywisty - a zarazem nieco śmieszy, ale właśnie tak ja suszę swoje perełki.
Czyli zawijam swoje pędzle w listek papieru toaletowego tworząc tzw. "tutki" :)

Nie zawijam w ten sposób wszystkich pędzli, bo pochłonęło by to mnóstwo czasu - zawijam tylko te puchate, które są narażone na odkształcenie lub puszenie się.

Tak przygotowane pędzelki lądują na rancie stołu lub parapecie (w lecie



WAŻNE!
  •  Uważaj na to, aby woda nie docierała na łączenie pomiędzy skuwką, a trzonem. Jeśli woda dostanie się na to łączenie może dojść do jego rozluźnienia i rozszczepienia obu tych części.
  • Pędzel połóż na ręczniku i delikatnie osusz – absolutnie nie baw się w wyżymanie pędzla.
  • Nie kładź mokrego pędzla, aby wysechł do góry włosiem, w przypadku dużych pędzli mogą one stracić kształt poprzez rozchylenie się włosia.  
  •  
     
A Wy znacie jakieś inne metody na mycie pędzli, chętnie je poznam.


Justyna

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...

.

SHEINSIDE

Sheinside - Your Online Fashion Wardrobe