Cześć!
Dzisiaj zaszczepię Was urokami wiosny i makijażem..
Pogoda dopisuje, nastrój też, lecz tylko czasu coraz mniej..
Tak tak, nie chce się siedzieć w domu gdy na zewnątrz piękna pogoda.
I brak czasu na szusowanie po sieci!
makijaże
posty
itp
Mam nadzieję, że wybaczycie mi niekiedy moją nieobecność!
:)
Kilka fotek ze spaceru niedzielnego.
P.S. wiem nie było outfitu, ale spokojnie nadrobię wszystko w długi weekend.
Makijaż iście wiosenny, bo mnie wiosna kojarzy się z kolorami żółtawymi i zielonymi
stąd wyniki mojego malunku
Zapraszam
Kosmetyki:
Podkład EL 3N1
Puder Ben Nye - beige suede, fair
Korektor Essence 10
Cienie MUG - fuji, shimmermint, latte, yellow brick road,dirty martini klik
Eyeliner Sleek klik
Eyeliner MUG mystic
Tusz MaxFactor 2000calorie
Usta mieszanka szminek :)
rzęsy Ardell demi wispies
Całą powierzchnię wewnętrznej części powieki pokrywam zielonym cieniem (fjui)
blęduję go kierując się ku górze
blęduję go kierując się ku górze
Dolna powiekę od wewnętrznej części pokrywam matowym odcieniem żółtego. (yellow brick road)
w kąciku wtapiam Cienie w siebie.
Pozostały obszar powieki ruchomej pokrywam ciemno zielonym cieniem (dirty martini)
blęduję go tak samo do góry
Kreseczka czarnym eyelinerem
wyciągnięta w zewnętrznej części oczywiście.
Od końca kreski, kierując się po lini załamania powieki rozcieram brązowy cień.
Żelowym eyelinerem w kolorze zieleni, pokrywam linię wodną,
oraz obszar pod namalowaną czarną kreską
Cieniem (shimmermint) Rozcieram zielony eyeliner
Pod łuk brwiowy nakładam ten sam zielony cień (shimmermint)
FINITO
Nie wiem jak Waszą, ale moją ulubioną porą roku jest właśnie wiosna.
A Waszą?
Czy Wam też nie chce się siedzieć w domu?
Czy wręcz przeciwnie?
Przepięknie! A jakie śnieżno białe ząbki :) Zdradzisz ich sekret? :)
OdpowiedzUsuńCzyli widać? :) post o ząbkach i ich "metamorfozie" ukarze się niebawem. Na razie testuję to "coś" :)
UsuńTen moj zielony Fuji wydaje mi sie troszke trefny bo ma slaba pigmentacje i prawie go nie widac na powiece nawet z baza :(
OdpowiedzUsuńMam nadzieje ze to moze tylko ta warstwa z wierzchu taka jest a dalej bedzie ok bo jest na prawde sliczny.
Ja tam nie narzekam, u mnie jest ok! I muszę przyznać, że to mój ulubiony zielony cień.
UsuńMakijaż świetny :) przy pięknej pogodzi aż chce się wychodzi a co do pór roku preferuje bardziej wakacje i jesień a szczególnie kolory jesieni :)
OdpowiedzUsuńMakijaż jest przecudowny! :) Bardzo wiosenny.
OdpowiedzUsuńMoją ulubioną porą roku jest lato.
I też nie chce mi się siedzieć w domu...
Stąd wychodzę prawie każdego wieczoru na rolki.
Pozdrawiam,
Anka
Oj też uwielbiam lato, ale do wiosny mam szczególny sentyment :)
Usuńpiękny makijaż! ja bym chyba zrezygnowała z tej zieleni pod łuk brwiowy (ale to tylko moje zdanie). ogólnie - bardzo mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńkwestia gustu... :)
UsuńBardzo spodobał mi się ten jasny zielony cień :) a makijaż piękny jak zawsze :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Kasia
Zamawiałam wczoraj cienie i kurczę nie pomyślałam o zielonym. Przejście pomiedzy cieniami rocierasz pędzelkiem do blendowania?
OdpowiedzUsuńLubię zarówno wiosne jak i lato (ale nie za upalne ;P), dwie posostałe pory roku są dla mnie zbędę. A jak świeci słończe to pewnie że chce się gdzieś wyjść ;)
Tak! blendowanie/rozcieranie to ta sama czynność.
UsuńWiem że ta sama ;) Ale nie napisałaś jaki pędzelek więc nie byłam pewna, a na YT spotkałam się z tym że rocieranie odbywało się przy użyciu innych pędzelków niż do blendowania.
UsuńKochaniutka, można też próbować rozcierać cień tym samym pędzelkiem co nakładasz cienie, tylko musisz go sobie obrócić tak aby był na prost powieki tzn jak kończy Ci się włosie aby jego czubek przylegał do skóry. Mam nadzieję, że jakosik mnie zrozumiałaś. A w tym wypadku użyłam klasycznego puchacza.
UsuńOk, dzięki ;)
UsuńO mamo, to forsycja już kwitnie?
OdpowiedzUsuńMakijaż - jak zawsze - przepiękny! :) Zieleń pod brwią super :) Choć ja bym się chyba nie odważyła ;)
U mnie kwitnie :)
UsuńCudo ! <3
OdpowiedzUsuńCiekawy pomysł z cieniem zielonym pod łukiem brwiowym. Na prawdę intrygujące...
OdpowiedzUsuń