Dziś o słynnych pomadkach MIYO lip my lipstik oraz PIERRE RENE hydra elegance. Pomadki zdążyły zebrać rzeszę zwolenników jak i przeciwników.
Zacznijmy porównanie.
Zacznijmy porównanie.
MIYO
Pomadka do ust LIP ME LIPSTIC - w sklepie internetowym dostępnych jest 7 odcieni, cała kolorystyka świetnie nadaje się do makijaży dziennych jak również do okazjonalnych. W swej paczce ambasadorskiej otrzymałam dwa odcienie w kolorystyce nude,
nude touch oraz vanilla pudding
nude touch oraz vanilla pudding
Kilka słów od producenta:
Młodzieżowa pomadka o zapachu budyniu waniliowego.
Apetyczna propozycja pięknego koloru i pielęgnacji.
Gładka konsystencja pomadki pozwala na łatwą aplikację. Bogata pigmentacja, trwale utrzymuje się na ustach, nadając im niesamowitego wyglądu. Po nałożeniu warstwy pomadki, wargi stają się elastyczne i pełne.
Kosmetyk dostępny w ośmiu smakowitych kolorach.
Zawiera ochronne filtry UV
Krycie - jak widać na zdjęciach, krycie obu pomadek jest różne, nude touch spisuję się świetnie i po nałożeniu jednej warstwy równomiernie pokrywa całą powierzchnię ust, natomiast vanilla pudding zdecydowanie nie radzi sobie z intensywnym kryciem, trzeba nałożyć kilka warstw by uzyskać efekt zadowalający.
Zapach - bardzo przyjemny, bardzo słodki
Konsystencja - pomadki świetnie trzymają się na ustach, dopóki nie zaczniemy czegoś jeść, wtedy pomadka po prostu jest zjadana z naszych ust. Pomadki zostały wykonane z bardzo solidnego materiału, nie są twarde a zarazem świetnie suną po ustach. Nie ma opcji na jakiekolwiek złamania czy pęknięcia szminki.
Pojemność - 5g
Cena - 7,99 zł
______________________________________________________
PIERRE RENE
Pomadka do ust HYDRA ELEGANCE - w sklepie internetowym dostępnych jest 10 odcieni, intensywnie nawilżające, kryjące i wzbogacone o składniki pielęgnacyjne.
poniżej przedstawiam Wam kolory bloosom, nude velvet oraz hypnotic
Kilka słów od producenta:
Nawilżająco- nabłyszczająca pomadka o subtelnym, fiołkowym zapachu, dająca uczucie kremowego nawilżenia i efektownego makijażu ust. Zawarta w pomadce formuła zapewnia wysoki komfort dzięki składnikom pielęgnacyjnym i gwarantuje trwały efekt makijażu. Łagodzące woski stapiają się z
ustami zapewniając skuteczne nawilżenie, składniki aktywne nadają ustom zdrowy wygląd, najmodniejsze odcienie gwarantują efektowny makijaż.
Krycie - mega intensywne!
Zapach - jak zapewniał producent, woń subtelnie pachnącego fiołka - i taki właśnie jest!
Konsystencja - pomadki są bardzo miękkie, jak uda Wam się dostrzec 02, niestety po pierwszej aplikacji została złamana :/ trzeba bardzo uważać by zbyt mocno ich nie dociskać podczas aplikacji. Szminki zawierają bardzo subtelne drobinki, a po nałożeniu otrzymamy delikatny połysk na ustach. Świetnie nadają się na wieczorną kolację lub party, lecz pozostają na ustach do pierwszego posiłku.
Pojemność 4,8g
Cena 13,99 zł
...
Porównanie Ogólne
Miyo: jak widać na zdjęciu nr 2 pomadka nałożona jedną warstwą nie pokryła równomiernie powierzchni ust, co delikatnie mnie rozczarowało. Trzymają się na ustach aż do pierwszego posiłku, po czym równomiernie schodzą z naszych ust. Pachną bardzo przyjemnie jak budyniem waniliowym. Produkt sam w sobie jest bardzo wytrzymały, nie łamie się, nie pęka, idealnie sunie po ustach i nadaje im elastyczny pełny efekt.
Ich cena wpływa bardzo na ich korzyść.
ocena -5/5 (-za krycie, )
Pierre Rene: pomadki bardzo intensywne w swej pigmentacji, świetnie nawilżają usta i nadają im zdrowy lśniący połysk utrzymujący się do pierwszego posiłku. Podczas aplikacji można poczuć woń delikatnych fiołków. Jeśli chodzi o wytrzymałość szminki, jeśli uda Wam się dostrzec na pierwszym zdjęciu, to pomadka została złamana. Trzeba uważać aby nie dociskać zbytnio pomadki do ust.
ocena -5/5 (- za konsystencję)
...
Ale którą wybrać?
hmm, po dłuższym zastanowieniu stawiam na hydra elegance :)
Blossom piękna<3
OdpowiedzUsuńTeż mi przypadła do gustu :]
Usuńnooo :)
UsuńHydra Elegance są piękne! Muszę na nie zerknąć w drogerii :)
OdpowiedzUsuńBlossom i nude touch prześliczne:)
OdpowiedzUsuńMIYO się u mnie nie sprawdziły, nie lubię takiego ciut tandetnego połysku jaki dawał mój kolor cherry blossom. Hydra elegance jest w porządku, jednak na pomadkę która w nazwie ma "hydra" to powinna lepiej nawilżać,a tego niestety nie robi ;-).
OdpowiedzUsuńp.s.
"do puki"? Słońce popraw to, bo mdleję :P
łoki :) bywa...
Usuńmnie rowniez blossom podoba sie najbardziej, szkoda ze vanilla pudding slabo sie spisuje bo ma bardzo ladny odcien a ja uwielbiam nudziaki :)
OdpowiedzUsuńnom, ładny ma odcień lecz nie jest nasycona pigmentem :(
UsuńBardzpo fajne te pomadki,na Twoich ustach każda wygląa pięknie.Cięszko wybrać jedną
OdpowiedzUsuńnom domyślam się :)
UsuńZdecydowanie mi się podobają te wspaniałe pomadki:D
OdpowiedzUsuńBloosom piękna :) i chyba skuszę się na tę pomadkę :D
OdpowiedzUsuńWszystkie są piękne ! <3
OdpowiedzUsuńMiyo Nude touch jest cudowny!!!
OdpowiedzUsuńUwielbiam kolorowe usta tak więc cieżko mi ci coś doradzisz bo twoje usta także wyglladają uroczo w każdym kolorze :D
OdpowiedzUsuńhttp://zyciowa-salatka.blogspot.com
Śliczne, zwłaszcza nude velvet :)
OdpowiedzUsuńnude touch <3
OdpowiedzUsuńTez jestem za Hydra Elegance :)
OdpowiedzUsuńi jak?
Usuńkolorki fajne i ceny swietne :)
OdpowiedzUsuńnude touch ♥
OdpowiedzUsuńwyglądają ślicznie!
OdpowiedzUsuńVanilla Pudding ma śliczny kolor :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajne pomadki, ciekawe kolory!
OdpowiedzUsuńkyrie 6
OdpowiedzUsuńyeezy 500
off white hoodie
supreme new york
hermes bags
coach outlet
nike shox for men
nike vapormax
kate spade handbags
jordan 4
her explanation high replica bags visit this site Valentino Dolabuy this Source
OdpowiedzUsuń